Jak już wcześniej pisałem etap pierwszy to swobodna wędrówka po górach izerskich, bez korzystania z dóbr cywilizacji(noclegi w schroniskach itp.) Podczas tej wędrówki będzie towarzyszyć mi Jakub Mańczak. Dość doświadczony w wędrówkach. Wprawdzie mniej ekstremalnych niż ta, ale jednak.
Wyrypa rozpocznie się 29 czerwca. O 2,47 mamy pociąg do Szklarskiej Poręby
a o 10,30 jesteśmy na miejscu. Jednak znając PKP to dobrze jak będziemy o 11 w Szklarskiej.
Co do wędrówki to mam plan tylko na pierwszy dzień. Czyli z Szklarskiej do chatki Tomaszka gdzie zamierzamy spędzić noc. Trasy na kolejne dni pokaże droga.
Noclegi będziemy spędzać w osobnych namiotach dla większej wygody jak i prywatności. Wiele wypraw polarnych stosowało ten patent i dzięki temu osiągnęło cel.
Głównym źródłem naszych kalorii będzie żywność liofilizowana i batony oraz konserwy. Dlatego liofilizowane, że jest lżejsze i zajmuje zdecydowanie mniej miejsca niż tradycyjne jedzenie. A cenowo wypada podobnie jak żywienie w schroniskach.
Wszystkie posiłki będziemy przygotowywać na kuchence ekspedycyjnej. Jest bardziej wydajna od ogniska a płomień jest pod większą kontrolą.
Na ostatnie trzy dni dojedzie do nas mój Ojciec z nowymi zapasami. A do poznania wrócimy już autem.
W czasie trwania ekspedycji na stronie będzie pojawiała się w miarę regularnie krótka relacja z marszu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz