Jej przeznaczenie to głownie górskie rzeki do II i na nizinne. Jednak jak mogliśmy się przekonać jej dzielność na górskiej rzece przydała się i na Wiśle.
Wbrew pozorom jest ona dość pakowna jak na swoje małe rozmiary. Bo ma tylko 3,80m długości!!
Ale przejdźmy do konkretów.
Praktyczność:
Wielką zaletą Palavy jest to,że jest mała po spakowaniu-mieści się w plecaku o pojemności 80L. Dzięki czemu odchodzi nam problem z przechowywaniem szczególnie gdy mieszkamy w bloku. Ale jeszcze większą zaletą jest to,że nie mamy problemu z transportem. Bierzemy palave na plecy wsiadamy do pociągu i możemy dojechać w prawie każde interesujące nas miejsce.
Kolejną cechą sprawiającą,że palava jest praktyczna to jej przeznaczenie-górskie rzeki i niziny. Czyli gdy będziemy chcieli się pobawić w spływ górskimi rzekami niema problemu i gdy przyjdzie nam ochota na spływ rzeczką typu BRDA czy nawet jak będziemy chcieli się zmierzyć z wielką rzeką jak Wisłą-wystarczy się spakować i w drogę.
A co z ładownością? Możemy do kanu wrzucić łącznie z nami 240kg. Czyli ze spokojem zmieszczą się dwie osoby z dość sporą ilością szpeju. Dzięki randowi z przelotkami który biegnie dookoła przestrzeni ładunkowej niema problemu z przywiązaniem i zabezpieczeniem ekwipunku.
Jak widać Palava jest dość praktyczna.
Właściwości nautyczne:
Najważniejsza sprawą jest sterowność. I co dziwne to kanu świetnie pływa jak na dmuchańca. Po krótkim czasie gdy się ją już wyczuje można sobie pozwolić na sporo. Jak już mamy wprawę jesteśmy w stanie skręcić prawie,że w miejscu.
Fakt,że palava jest dość podatna na prąd czy wiatr i trzeba wtedy mocno się napracować by utrzymać kierunek. Ale jest to normalne w pneumatycznych łódkach a gdy Palava jest dociążona płynie zdecydowanie lepiej przez to,że zwiększa się jej zanurzenie co sprawia,że lepiej trzyma kierunek. Aby uzyskać jeszcze lepszy efekt możemy zamontować SKEG-tyle,że trzeba się nieco namęczyć bo niema tu takiej opcji i musimy coś wykombinować-w internecie można znaleźć nieco patentów na taką przeróbkę.
Podczas spływu najgorszy był wiatr który powodował spore zafalowanie. Można by pomyśleć,że takie warunki dla dmuchańca są równoznaczne z uziemieniem. Jednak w przypadku Palavy jest ona tak dzielna na falach jak górski kajak. Dzięki szerokiemu dziobowi nie wbija się w fale a wchodzi na nie jak tankowiec i rozbija je. Dzięki temu bez problemu daje rade w naprawdę ciężkich warunkach.
Komfort:
Podczas dłuższych wypraw jak i krótkiego spływu komfort jest ważny. Niema tu jakiś strasznych katorg ale i wielkiego komfortu też nie uświadczymy. Szczególnie gdy mamy pełno szpeju na pokładzie.
Siedziska są dość komfortowe jak na zwykłą deskę podklejoną pianką. Gdy już się nam tyłek przyzwyczai niema problemu z płynięciem ale na początku jest strasznie. Można to porównać do jazdy na rowerze na początku sezonu. Twarda deska i nasz tyłek przez ileś godzin wiosłowania nie napawają do siebie zbytnim entuzjazmem. Ale nikt nie mówił,że musi być łatwo i wygodnie :)
Poza tym komfort jest naprawdę spory. Gdy nie mamy zbyt dużo ładunku to nogi możemy kłaść jak chcemy. Jednak gdy już ilość szpeju rośnie jest nieco gorzej ale i tak jest w miarę komfortowo. Dla zwiększenie bezpieczeństwa i komfortu w ciężkich warunkach mamy do dyspozycji pasy. Zakładane na uda dzięki czemu łatwiej jest nam się utrzymać na pokładzie i przez co łatwiej sterować ruchami ciała.
Wytrzymałość:
Mogło by się wydawać,że ponton nie będzie najmocniejszy. Jednak Palava jest wyjątkowo mocna-to prawdziwy terminator. Dno mimo ostrego tarcia o dno,kamienie,kilkukrotne przywalenie w jakieś zatopione belki niema śladu. Poza kilkoma rysami brak jakichkolwiek uszczerbków po pokonaniu 1000km.
Guma z której jest wykonana Palava jest wyjątkowo mocna co sprawia,że nie musimy się martwić w ciężkim terenie,że łódka gdzieś polegnie-oczywiście bez przesady ;)
Worek:
Jak już piałem kanu mieści się w 80L worku/plecaku, który dostajemy w komplecie z łódką. To,że jest on plecakiem znacznie ułatwia nam transport,do tego miał być on wodoodporny ale niestety nie zapewnia on 100% wodoodporności. Nie jest też jakoś nad-wyraz wytrzymały bo pojawiły się jakieś przetarcia. To co jest pewne to to,że plecak jest najsłabszą częścią Palavy
Podsumowanie
Gumotex Palava to naprawdę niezła łódka, która świetnie się sprawdzi podczas zwykłych niedzielnych spływów jak i podczas poważnych wypraw. Fakt,że cena jest dość spora bo to wydatek rzędu 2500zł. Mimo to jest ona tego warta-posłuży nam latami i pozwoli świetnie się bawić.
Dane techniczne
Długość 380 cm • Szerokość 90 cm • Waga 21 kg • Ładowność 240 kg • Ilość osób 2 + 1 • Średnica bocznego walca 29 cm • Ilość komór 3 • Rozmiary złożonej łódki 55x40x25 cm • Ciśnienie robocze 0,2 Bar • Materiał Nitrilon.
Długość 380 cm • Szerokość 90 cm • Waga 21 kg • Ładowność 240 kg • Ilość osób 2 + 1 • Średnica bocznego walca 29 cm • Ilość komór 3 • Rozmiary złożonej łódki 55x40x25 cm • Ciśnienie robocze 0,2 Bar • Materiał Nitrilon.
Wyposażenie
2x ławka z antypoślizgową pianką ''Comfort Pad'', montowana na śrubach. 2x pas udowy z bezpieczną klamrą. 2x koperta bagażowa na pokładzie (przód, tył). Olinowanie dziobu i rufy. Uchwyty do noszenia kanadyjki. Zawór ciśnieniowy CER. Zawory Push-Push. Worek transportowy 80 l. Reperaturka.
2x ławka z antypoślizgową pianką ''Comfort Pad'', montowana na śrubach. 2x pas udowy z bezpieczną klamrą. 2x koperta bagażowa na pokładzie (przód, tył). Olinowanie dziobu i rufy. Uchwyty do noszenia kanadyjki. Zawór ciśnieniowy CER. Zawory Push-Push. Worek transportowy 80 l. Reperaturka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz